Ilona Felicjańska
Z drugiej strony wciąż mamy przed oczami jej rozebrane zdjęcie ze znanym fotoreporterem, którego później oczerniała na Facebooku.
Dzięki niemu cała Polska mogła zobaczyć Felicjańską zupełnie nago.
Skoro robi sobie takie fotki dla przyjemności, to czemu nie miałaby godzić się na podobne dla pieniędzy?