Isabel Marcinkiewicz, Kazimierz Marcinkiewicz
Mimo iż publicznie oczerniła męża, miała nadzieję, że to podziała jak "zimny prysznic" i oboje zaczną pracować nad związkiem. Niestety kolejny raz się zawiodła. Marcinkiewicz nie okazał jej zainteresowania, nawet gdy uległa wypadkowi.
Zrozumiałam, że muszę się odciąć od niego! I to jak najszybciej! Mój przedświąteczny wypadek samochodowy zweryfikował moje podejście do życia. Każdy kochający mąż w takich chwilach byłby przy żonie. A on zostawił mnie ze sparaliżowaną ręką - wyznała.