Iwona Pavlović o Konradzie Gacy: "Śpij, największy wojowniku"
Śmierć Konrada Gacy dla wielu była bolesną stratą. Nie wszyscy pogodzili się z jego odejściem. Jedną z tych osób jest Iwona Pavlović. "Konrad był aniołem, a nie człowiekiem".
Poznali się w momencie, kiedy ona nie akceptowała swojego ciała i nie umiała zrzucić dodatkowych kilogramów, a on nie był jeszcze rozpoznawalny. – Byłam kiedyś gościem na gali Chudniesz-wygrywasz. Zobaczyłam byłych grubasów, którzy zrzucili po 60 czy 70 kilogramów. Nie wierzyłam własnym oczom. Pomyślałam, że jeśli oni byli w stanie schudnąć aż tyle, to czemu ja nie miałabym zrzucić kilku kilogramów nadwagi – mówiła w rozmowie z "Rewią"
.
To właśnie na tej gali Pavlović i Gaca spotkali się po raz pierwszy. Kilka dni później była już jego podopieczną. Gaca rozpisał jej dietę i rozwiał jej obawy. – Myślałam, że nie ma już sposobu na efekt jojo. Chudłam pięć kilogramów, a tyłam siedem. I tak na okrągło. Konrad wyczarował mnie na nowo. Cieszę się, że możemy rodzić się kilka razy. Spotkanie z nim zmieniło moje życie.
Dodatkowo Pavlović ćwiczyła, co przyniosło spektakularne efekty. W ciągu czterech miesięcy zrzuciła aż 18 kilogramów. Wszyscy wokół dopytywali, jak udało jej się to zrobić i kto jej pomagał. Wówczas Konrad Gaca stał się jednym z najbardziej z najpopularniejszych dietetyków i trenerów w kraju.
Jego odejście było ciosem dla rodziny i przyjaciół. – Rany się zabliźnią. Pustka pozostanie. Odszedł wielki człowiek, ale jego misja, jego dzieło zostaną z nami. Śpij, największy wojowniku – mówiła wzruszona Pavlović.