Chciała być z dzieckiem przez 3 miesiące
Młode mamy zazwyczaj marzą o urlopie macierzyńskim. Powodów jest wiele - karmienie piersią, chęć odpoczynku od trudów pracy zawodowej, wreszcie najważniejsze - pragnienie, by nie stracić ani chwili z pierwszych miesięcy życia potomka. Janachowska nie mogła sobie na ten luksus pozwolić. Synka oddała pod opiekę swojej mamie, ponieważ mąż Izy również pracuje.
- Do momentu narodzin małego prowadziłam szalony tryb życia. Obiecywałam sobie, że jak się urodzi, przynajmniej trzy miesiące spędzę tylko z nim. Zakładałam, że nikt nie będzie mi w tym czasie pomagał i będę tylko on i ja. Trochę żałuję, że dzisiaj siedzę w biurze, a nie jestem z Chrisem w domu. Ale jestem spokojna, bo wiem, że ma doskonałą opiekę. Jest z moją mamą - czytamy w "Vivie".
Trwa ładowanie wpisu: instagram