Jacek Borkowski rozbroił szczerością. "Jestem za stary na amory"
Jacek Borkowski prezentuje zupełnie inne podejście do życia niż dotychczas. Nie chce już szukać miłości. - To nie ten wiek, nie ta pora - stwierdził na łamach jednego z tygodników.
Jacek Borkowski od przeszło sześciu lat jest wdowcem. Aktor często opowiadał, jak wygląda jego codzienność jako samotnego rodzica. Po śmierci ukochanej żony samotnie wychowuje dwójkę dzieci. Z biegiem czasu postanowił dać sobie szansę, by ułożyć życie na nowo.
Nie krył, że chciałby, by u jego boku znalazła się nowa partnerka. Od czasu do czasu opowiadał kolorowej prasie, że nie może narzekać na brak zainteresowania ze strony pań. Żadnej jednak nie udało się przykuć jego uwagi na dłużej. Borkowski potrafił zaskoczyć też swoich fanów, stwierdzając na przykład, że nie interesują go kobiety w jego przedziale wiekowym - słabość miał do znacznie młodszych.
Zobacz wideo: Są ze sobą od dekad. Ale o ślubie ani myślą
Raz na jakiś czas pojawiały się doniesienia, że spotyka się z młodszą koleżanką. Swego czasu byli dość blisko z Pauliną Koziejowską, która obecnie jest w związku z Maciejem Orłosiem. Borkowski z kolei pojawiał się nieraz na branżowych imprezach w towarzystwie pięknych kobiet. Nic jednak nie wskazywało na to, by zaangażował się w poważny związek.
Ostatnio pojawił się na gali magazynu "Businesswoman & Life", gdzie widziano go z przyjaciółką. W rozmowie z "Na żywo" szybko wyjaśnił, jaki jest charakter ich relacji.
- Przyjaźnimy się (…) Proszę się nie dopatrywać żadnych romantycznych relacji między nami - powiedział stanowczo.
Borkowski ponadto stwierdził, że nie ma już ochoty na poszukiwania miłości. Doszedł po latach do wniosku, że lepiej być samemu. - Dziś jestem już za stary na amory. Nie ma do czego wracać. To nie ten wiek, nie ta pora - skwitował.