Jacek Kurski z córką i synem
"Fakt" dowiedział się, że polityk zapewniał atrakcje synowi, ale jednocześnie nie płacił na niego alimentów. Pieniądze przestały wpływać na konto matki dziecka w grudniu 2014 roku.
Tabloid ocenia, że na pewno nie chodzi w tym wypadku o brak środków. Wylicza, że Kurski jako europoseł zarabiał 25 tysięcy złotych miesięcznie, a po zakończeniu kadencji w połowie 2014 roku jeszcze przez pięć miesięcy dostawał pensję.