Jacek Rozenek przeszedł udar. Mówili, że już nigdy nie będzie chodzić
Jacek Rozenek był gościem środowego "Pytania na śniadanie", w którym opowiedział o życiu po udarze. Chorzy, z którymi się spotyka, nie mogą uwierzyć w jego świetną kondycję. A miał wylądować na wózku inwalidzkim.
Pretekstem do rozmowy o udarze w programie śniadaniowym TVP stała się informacja, że ofiarą tej choroby padła ostatnio niespełna 25-letnia internautka. Okazuje się, że granica wiekowa zachorowań sukcesywnie się obniża i udar nie jest już "zarezerwowany" dla seniorów.
Jacek Rozenek, aktor znany m.in. z "Barw szczęścia" i były mąż Małgorzaty, przeżył udar w wieku 50 lat. Lekarze przyjmują, że kluczowe są pierwsze 4,5 godziny, w ciągu których chory powinien znaleźć się w szpitalu i przyjąć leki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gwiazdy, które przyznały się do depresji
- Miałem wtedy strasznego pecha, że byłem sam. 4,5 godziny spędziłem na parkingu, co było takim przekroczeniem okna terapeutycznego. Później przewieziono mnie do szpitala, gdzie nie podejmowano szczególnych działań medycznych. Poinformowano moją rodzinę, żeby się przyjechała ze mną pożegnać - wspominał w ub.r. w "Dzień Dobry TVN".
Aktor wrócił do zdrowia tylko dlatego, że sam uparł się na jak najszybszą rehabilitację. Lekarze byli sceptyczni i przewidywali, że nie będzie chodził, a jego ręką pozostanie niesprawna.
- Całe życie byłem zdrowy i wysportowany. [...] Leżałem na oddziale półtora miesiąca, nie pozwalano mi w ogóle ćwiczyć. To naprawdę skazywało mnie na wózek inwalidzki - powiedział w środowym "Pytaniu na śniadanie".
Wbrew wszystkim przeciwnościom i sceptykom Jacek Rozenek cieszy się dziś w pełni życiem. Już po ośmiu miesiącach wrócił na plan serialu i do teatru. Teraz ma misję.
- Spotykam się z chorymi w ośrodkach, którzy przyglądają mi się z niedowierzaniem. Dzielę się z nimi swoim doświadczeniem, żeby pokazać im, że udar to nie jest wyrok śmierci. W każdym razie ja się pozbierałem mimo wszelkich obaw, że nic z tego nie będzie - stwierdził aktor.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" masakrujemy szokującego i rozseksualizowanego "Idola" od HBO, znęcamy się nad Arnoldem Schwarzeneggerem i jego Netfliksowym "FUBAR-em" i, dla równowagi, polecamy najlepsze seriale wszech czasów. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.