Jacek Rozenek

Jacek Rozenek i Małgorzata Rozenek-Majdan byli małżeństwem przez dziesięć lat. Ich związek zakończył się rozwodem w 2013 roku, ale mimo to nadal utrzymują ze sobą kontakt. Powodem są ich wspólni synowie: Tadeusz i Stanisław. Jak były mąż gwiazdy telewizji mówi o Majdanie?

Małgorzata Rozenek postanowiła zdradzić kulisy rozwodu z Jackiem Rozenkiem. Prezenterka wyznała, że dużym wsparciem dla niej wtedy był ojciec.

Jacek Rozenek był gościem środowego "Pytania na śniadanie", w którym opowiedział o życiu po udarze. Chorzy, z którymi się spotyka, nie mogą uwierzyć w jego świetną kondycję. A miał wylądować na wózku inwalidzkim.

Po tym jak Jacek Rozenek doznał rozległego udaru, lekarze nie dawali mu wielu szans na powrót do zdrowia. Pomogła mu Adrianna Biedrzyńska, która doskonale wiedziała, co robić.

Jacek Rozenek kilka lat temu doznał rozległego udaru i walczył o życie. Choroba wszystko zmieniła w jego życiu. Jak sam wyznał, dziś całkowicie inaczej patrzy teraz na świat. W najnowszym wywiadzie aktor wyznał, że wszystko utracił i próbuje budować życie na nowo.

Trzy lata temu Jacek Rozenek przeszedł zawał serca, a kilka miesięcy później udar mózgu. W tamtych najgorszych chwilach towarzyszyła mu Adrianna Biedrzyńska. Wspomnieniami podzielili się w instagramowej rozmowie na żywo.

Jacek Rozenek przeszedł w 2019 r. udar mózgu, po którym wystąpił u niego częściowy paraliż i zaburzenie mowy. Dla aktora brzmiało to jak wyrok, ale on się nie poddał i dziś znowu pracuje praktycznie tak jak przed chorobą. Podkreśla jednak, że jego przypadek jest wyjątkowy, a efekt wymagał wykonania tytanicznej pracy.

W życiu Jacka Rozenka nadszedł spokój. Po długim okresie walki o zdrowie może pozwolić sobie na zwolnienie tempa, dbanie o siebie i spędzanie czasu z rodziną. I to właśnie na wspólnych chwilach z synami zależy mu najbardziej.

Jacek Rozenek przeszedł udar w 2019 r. Ostatnio jego syn wyznał, że sytuacja była tak poważna, że lekarze nie dawali ojcu większych szans. Aktor wraca jednak do zdrowia. Niezbędna jest mu rehabilitacja. A ta kosztuje...

Były mąż Małgorzaty Rozenek w połowie 2019 roku przeszedł udar. Dziś opowiada o swoich sukcesach w rehabilitacji, ale także o bardzo ciężkim czasie, gdy nawet lekarze nie dawali większych szans.

W zeszłym roku Jacek Rozenek nie mógł mówić i poruszać się o własnych siłach. Lekarze nie dawali nadziei na powrót do dawnej formy, ale aktor nigdy się nie poddał. W najtrudniejszym momencie życia była przy nim Adrianna Biedrzyńska, która sama kilka lat temu otarła się o śmierć.

W ubiegłym roku Jacek Rozenek na długi czas trafił do szpitala. Potem przez kilkanaście miesięcy poddawał się rehabilitacji. Teraz jest już wszystko dobrze. Wspominając to, co sam przeszedł, aktor chce pomagać innym chorym.

Pomimo rozwodu Jacek Rozenek utrzymuje bardzo dobre relacje z Małgorzatą Rozenek-Majdan. Kilka dni temu aktor postanowił udać się z odwiedzinami do swojej byłej żony.

Aktor ma za sobą wyjątkowo ciężki czas. W maju ubiegłego roku doznał rozległego udaru mózgu. Jacek Rozenek walczy o powrót do pełni sił i ma konkretne plany zawodowe.

Małgorzata Rozenek skupia się obecnie na urodzonym w czerwcu małym Heniu, ale nie zapomina także o byłym mężu, z którym ma dwóch dorastających synów. Jacek Rozenek po przebytych udarach miał spore problemy finansowe.

Roksana Gąska dawno nie dawała o sobie znać. W końcu znalazła pretekst, by przypomnieć o swoim istnieniu mediom. Wróciła do fanów zupełnie odmieniona.

Katarzyna Litwiniak miała ogromne wsparcie w synu, bliskich przyjaciołach i grupie darczyńców, którzy wspierali ją w walce z nowotworem. Była partnerka Jacka Rozenka przed śmiercią podjęła leczenie w Doha, stolicy Kataru.

Katarzyna Litwiniak usłyszała diagnozę cztery lata temu. Leczenie przynosiło efekty, niestety w zeszłym roku wystąpiły u niej przerzuty. "Wszyscy wierzyliśmy , że wygrasz tą nierówną walkę" – napisała znajoma aktorka, informując o śmierci Litwiniak.

Jacek Rozenek w maju ubiegłego roku doznał rozległego udaru mózgu. Stan aktora był bardzo ciężki, na szczęście teraz dochodzi do zdrowia i stopniowo do coraz lepszej formy. Po kilku miesiącach wspomina traumatyczne chwile.