Jacek Wójcicki
Wszystko zaczęło się od niewinnej prośby o zdjęcie i autograf po jednym z koncertów artysty. Wójcicki nie miał powodów, by być nieufnym, bo fani wielokrotnie go zaczepiali. Jego podejrzeń nie wzbudził również fakt, że młoda kobieta zaczęła pojawiać się na każdym jego występie.
Problemy zaczęły się, gdy zdobyła adres artysty.