Jakimowicz o skazaniu Rafała O. "To dobry chłopak"
Rafał O. usłyszał wyrok skazujący po incydencie, w którym brał udział w marcu 2017 r. Aktor przyznał się do popełnienia czynu, za który groziły mu dwa lata więzienia. Całą sprawę w zaskakujący sposób skomentował Jarosław Jakimowicz.
Jarosław Jakimowicz udostępnił na swoim profilu na Instagramie fragment artykułu, który informuje o skazaniu Rafała O. nieprawomocnym wyrokiem. Aktor odpowiadał za stosowanie gróźb z użyciem noża, za co został usłyszał 6 miesięcy ograniczenia wolności, 20 godzin prac społecznych oraz 500 zł zadośćuczynienia dla poszkodowanego.
"Super Express" dowiedział się, że nieprawomocny wyrok zapadł już w grudniu 2020 r., ale dopiero teraz zostało to upublicznione.
"Żal mi Rafała, bo to dobry chłopak" – zaczął swój komentarz Jakimowicz. "Różnica poglądów między nami makabryczna, sam ojciec wiadomo, jakie ma poglądy, ale współczuję im wszystkim. Całej rodzinie" – dodał kolega po fachu skazanego, a obecnie gwiazdor TVP Info.
Jarosław Jakimowicz znów pod lupą mediów
"To jest chyba ta różnica, że reaguję jak człowiek z empatią bez żadnej satysfakcji" – skwitował Jakimowicz, który sam stał się ostatnio obiektem wielu kontrowersji. Jeden z dziennikarzy powiązał Jakimowicza z gwałtem, do którego miało dojść rok temu w trakcie przygotowań do konkursu piękności. Później wybuchł skandal z rzekomym molestowaniem na planu "Zenka". Jakimowicz wszystkiemu zaprzeczył i zapowiedział domaganie się sprawiedliwości przed sądem.
Przypomnijmy, że Rafał O. usłyszał nieprawomocny wyrok po tym, jak w marcu 2017 r. groził mężczyźnie nożem pod swoim domem. Poszkodowany był pracownikiem firmy naprawiającym awarię na osiedlu agresora. Mężczyzna zeznał, że napastnik "ubrał się jak Rambo", był "pobudzony" i "groził, że go zabije".
Trwa ładowanie wpisu: instagram