Jan B. ma kłopoty. Zostanie przesłuchany przez prokuraturę
66-letni muzyk z zespołu Lady Pank może usłyszeć zarzut wyłudzenia podatku VAT i posługiwania się fałszywymi fakturami.
Jan B. to legenda polskiej muzyki. Charyzmatyczny i ekscentryczny muzyk, założyciel zespołu Lady Pank, nie raz wywoływał kontrowersje. To wzbudzał sensację prowokacyjnymi wypowiedziami, to popadał w konflikt z prawem. W drugiej połowie lat 80. pijany artysta obnażył się na scenie i wyzywał publiczność zgromadzoną na koncercie. Po tym skandalu przez pół roku zespół miał zakaz koncertowania.
Z kolei 1 maja 2004 r. Jan B. pokłócił się z burmistrzem Sulęcina i zwyzywał ze sceny urzędników, którzy przyszli na koncert.
Teraz czeka go kolejna przeprawa w sądzie. Poszło o oszustwa podatkowe. Jak donosi "Super Express", Jan B. jeszcze dziś ma zostać przesłuchany w warszawskiej prokuraturze. Ma usłyszeć zarzuty wyłudzenia podatku VAT i fałszowania faktur na ok. 200 tys. zł.
Sprawa Beaty K. Jest komentarz wiceministra sprawiedliwości
- B. świadomie posługiwał się fałszywymi fakturami VAT, aby dopuszczać się oszustw podatkowych - mówi źródło "Super Expressu".
Dochodzenie prowadzi prokuratura w Warszawie.