Grażyna Błęcka-Kolska
W kierunku kina zmierzała też wyraźnie Zuzia Kolska, moja tragicznie zmarła córka. Zuzia skończyła bardzo dobry wydział mediów i sztuki na University of Westminster w Londynie, świetnie fotografowała, zrobiła kilka krótkich filmów. Talent dostała po mamie, tacie i przodkach. Więc gdy pan pyta, czy żyję, aby reżyserować, czy reżyseruję, aby żyć, odpowiem panu, że ja po prostu... żyję. Robię filmy, bo nie umiem ich nie robić. Nie potrafię tego, co mnie łączy z kinem, opisać inaczej - wyznał.