Jarosław Kret ostrzega przed upałami. "Trzecia fala już od jutra, a czwarta?"
Jarosław Kret na bieżąco śledzi długoterminowe prognozy pogody, nie tylko ze względów zawodowych. Ostatnio szczególnie pochłania go kwestia nawracających upałów. Podkreśla, że znów zbliża się trudny pogodowo okres. Zwraca też uwagę, że poprzednie przewidywania niewiele różniły się od rzeczywistości.
Jarosław Kret swój zawód zmienił w pasję. Zmiany klimatyczne i zjawiska meteorologiczne interesują go nie tylko jako prezentera pogody. Wiedzą dzieli się nie tylko w telewizji, ale i mediach społecznościowych. Wielu widzów ufa jego zapowiedziom. Zresztą ostatnio mieliśmy okazję dobitnie się o tym przekonać - pogodynek mówił o tym, że 19 lipca temperatury w Polsce mogą sięgnąć ponad 40 st. C i to się sprawdziło.
Wszystko wskazuje na to, że sytuacja się powtórzy. Ci, którzy myśleli, że najgorętsze dni już za nami, są w błędzie. "Trzecia fala upału już od jutra, a czwarta? Być może w połowie miesiąca!" - sugeruje pogodynek. Kret podkreśla, że temperatury znów mogą sięgnąć 41 stopni C i to niebawem, bo 16 sierpnia.
Zobacz wideo: Gwiazdy korzystają z wakacji. Wypoczywają na rajskich plażach
"To dalekosiężna prognoza, wiele może się zmienić, choć poprzednie prognozy pierwszej i drugiej fali upału (z czerwca i lipca) niewiele się myliły - to były wahnięcia rzędu jednego - dwóch dni i dwóch - trzech stopni (było od 2-3 stopnie mniej, niż wskazywały prognozy zamiast 41-42 C było 38-39C) Zobaczymy, jak to będzie teraz?" - dywaguje Kret.
Jedno jest pewne, warto się przygotować. Wszystko wskazuje na to, że przed nami jeszcze dosłownie upalne lato.
Trwa ładowanie wpisu: instagram