Trwa ładowanie...

Sudeikis publicznie ją upokorzył. I zaczęła się brudna walka gwiazd

Olivia Wilde występowała na scenie, gdy wręczono ją sądowe dokumenty od byłego partnera - Jasona Sudeikisa. Dawna gwiazdorska para będzie teraz walczyć o prawo do opieki nad dziećmi. Za nimi pierwsza rozprawa. Do mediów wyciekła treść dokumentów.

Jason Sudeikis walczy z Olivią Wilde Jason Sudeikis walczy z Olivią Wilde Źródło: Getty Images
d3v4bv5
d3v4bv5

Pod koniec kwietnia tego roku Olivia Wilde występowała podczas CominConu w Los Angeles. Aktorka stała przed kilkutysięczną widownią składającą się z dziennikarzy, producentów i dystrybutorów filmowych, gdy wręczono jej tajemniczą kopertę. Szybko wyszło na jaw, że były w niej sądowe dokumenty od byłego partnera. Jason Sudeikis zaczął walkę o podział opieki nad dziećmi - ośmioletnim Otisem oraz pięcioletnią Daisy. Aktorka była w szoku, ale i wielu internautów, bo takiego ruchu nikt się chyba nie spodziewał. Pisano o upokorzeniu Wilde i ciosie poniżej pasa.

"Daily Mail" dotarł do nowych szczegółów tej sprawy. Pierwsza bitwa tej wojny już za gwiazdorską parą i zwycięsko wyszła z niej Wilde. Sudeikis przegrał rozprawę w Nowym Jorku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz: Najbardziej kosztowne rozwody. Mel Gibson stracił fortunę

Sąd w Nowym Jorku uznał, że miejscem zamieszkania Otisa i Daisy jest Kalifornia, w związku z tym nie będzie zajmował się sprawą, bo dzieci nie są związane od dłuższego czasu z Nowym Jorkiem. Sudeikis wierzył, że to właśnie w tym mieście będzie mogła toczyć się sprawa o ustalenie opieki, bo tu przez kilka lat mieszkał z Olivią, Otisem i Daisy. Po rozstaniu aktorka przeniosła się do Los Angeles. Od jakiegoś czasu spotyka się z byłym muzykiem One Direction - Harrym Stylesem, który z kolei związany jest z Londynem. Mówi się, że Wilde i Styles chcieli przenieść się z dziećmi aktorki do Londynu, stąd ostra reakcja Sudeikisa.

d3v4bv5

"Daily Mail" dotarł do sądowych dokumentów obu stron konfliktu. Wilde twierdzi, że razem z byłym partnerem dogadała się, że nadchodzący rok szkolny ich dzieci spędzą w Los Angeles. "Ostatnio jednak Jason stwierdził, że chce zamieszkać na rok w Nowym Jorku, bo nie będzie pracował i chce mieć w tym czasie przy sobie dzieci" - zaznacza aktorka. "Gdy się nie zgodziłam, bo dzieci od lat nie mieszkają w Nowym Jorku, Jason złożył papiery w sądzie" - dodaje.

"Zachowanie Jasona miało mnie, co jasne, zaskoczyć i zastraszyć. Mógł wręczyć mi dokumenty dyskretnie, ale zdecydował się na najbardziej agresywny ruch" - podkreśla Wilde, która wcześniej publicznie nie komentowała afery z ComicConu. W sądowych dokumentach się już nie hamuje. "Jason chciał mnie ośmieszyć i wyciągnąć nasz osobisty konflikt na światło dzienne, co jest totalnie sprzeczne z najlepszym interesem naszych dzieci" - zaznacza i dodaje, że sama złożyła pozew o ustalenie opieki nad dziećmi w Los Angeles, skoro były partner posunął się do takich czynów.

Jason Sudeikis natomiast oskarża swoją ex o blokowanie dostępu do dzieci. Twierdzi, że choć może widywać się z maluchami w weekendy, to nie jest obecny "w ważnych okresach ich życia". Dodaje też, że Olivia Wilde chciała wyprowadzić się z dziećmi do Londynu po zakończeniu się roku szkolnego w 2023 r. W związku z tym bał się, że straci kompletnie kontakt z Otisem i Daisy.

d3v4bv5

Aktor twierdzi, że nie chciał publicznie upokorzyć swojej byłej. Liczył na to, że dokumenty zostaną wręczone Wilde na lotnisku, na którym miała pojawić się niedługo po ComicConie. "Nie chciałem, żeby doszło do tego w domu jej obecnego partnera, bo mogłyby to zobaczyć dzieci. Nie chciałem, żeby doszło do tego w ich szkole, bo inni rodzice mogliby być świadkami tej sytuacji" - wyliczył.

"Rozumiem, że osoba dostarczająca pozew musi po prostu wykonać swoją pracę. Jednak naprawdę żałuję tego, co się stało. Przemowa Olivii była dla niej ważna z osobistego, jak i zawodowego punktu widzenia. Jest mi naprawdę bardzo, bardzo, bardzo przykro, że ten incydent zbiegł się z tym wyjątkowym dla niej wydarzeniem" - napisał aktor.

To dopiero niefart. Nie chciał, by była partnerka dostała pozew w obecności innych rodziców, tymczasem dokumenty wręczono jej przed kamerami i zobaczyło to pół świata. Walka o opiekę nad dziećmi też będzie tak subtelna?

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3v4bv5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3v4bv5