Joanna Brodzik, Bartłomiej Świderski
W środowisku mówiło się, że gdy minęła pierwsza fascynacja, okazało się, że tych dwoje niemal wszystko dzieli. Ona była wrażliwa i lubiła postawić na swoim. Z kolei on był znany z trudnego charakteru i życiowego pesymizmu.
Chciałam, żebyśmy się pięknie od siebie różnili i szanowali nawzajem. I rozumieli, że czasem po prostu nie możemy się dogadać. Nie udało się - mówiła Brodzik po rozstaniu.