Większa kariera
Do kryzysu miało doprowadzić m.in. to, że Paweł Wilczak dostawał mniej propozycji zawodowych od Joanny Brodzik. Nie odnajdywał się w roli mężczyzny domowego.
- Uda im się, bo są naprawdę fajną rodziną. A kryzysy są po to, aby je pokonywać.