Joanna Brodzik i Paweł Wilczak przechodzą kryzys. Poróżniła ich praca
Ten związek zaczął się od wspólnego serialu. Gdy ponownie spotkali się na planie, zaczęły się problemy.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Brodzik i Wilczak poznali się podczas prac nad serialem "Kasia i Tomek". Wydawali się parą idealną. Ale ostatnio w ich związku pojawił się kryzys. Choć nie chcą tego komentować, Wilczak pojawił się na premierze filmu "Kler" z inną kobietą.
Gdy zostali parą, media rozpisywały się o ich uczuciu. Ale oni nigdy nie byli zbyt wylewni. Trzymali swoją prywatność w tajemnicy. Przez lata związku doczekali się dwóch synów: Jana i Franciszka. Ale nigdy nie wzięli ślubu.
Wygląda na to, że teraz bliżej im do rozstania niż do sformalizowania związku. Co ich podzieliło? Jak podaje "Na żywo", zawinił nowy, wspólny projekt.
Trzy lata temu oboje byli podekscytowani opowiadając o wspólnej pracy. Ale okazało się, że to właśnie ona ich poróżniła:
- Między nimi panowała napięta atmosfera. Nie kłócili się, tylko milczeli. Gdy zwracali się do siebie, to ze zniecierpliwieniem i podenerwowaniem - podaje anonimowy informator "Na żywo".
Magazyn dotarł też do informacji o wyjściu Wilczaka na premierę "Kleru":
- Gdy [Joanna] oznajmiła Pawłowi, że nie uda jej się towarzyszyć mu na premierze filmu "Kler", stracił cierpliwość i zapowiedział, że tym razem nie zrezygnuje z wyjścia.
Mamy nadzieję, że para ponownie odnajdzie radość we wspólnej pracy. Albo że zakończenie prac nad serialem zażegna kryzys w związku.
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.