Joanna Jabłczyńska
Aktualizacja:
Chwilę po ujawnieniu wyników egzaminu Joanna Jabłczyńska na Facebooku skomentowała aferę, która nagle wybuchła w mediach.
Z zaskoczeniem odebrałam telefon od "Faktu" już 4 godziny po ogłoszeniu wyników. Jak widać "życzliwych" nie brakuje. Rzeczywiście moja ocena z egzaminu radcowskiego jest negatywna. Dziękuję Wam wszystkim za ogromne wsparcie i jedyne co mogę powiedzieć to, że dałam z siebie absolutnie wszystko. Egzamin poprzedziły trzy lata ciężkiej nauki na aplikacji i trzy miesiące przed samym egzaminem rezygnacji z wielu przyjemności i propozycji. To był najważniejszy egzamin w moim życiu, więc nie zamierzam się poddać. Odebrałam już recenzję swojej oceny, przyznaję się do błędu, ale widzę sporą szansę na skuteczność odwołania. Uwierzcie mi, że aby zdać ten egzamin potrzebna jest nie tylko wiedza, ale również odporność na stres i mnóstwo szczęścia, bo każda komisja inaczej ocenia powagę określonych błędów. Jeśli uda mi się wywalczyć pozytywną ocenę w odwołaniu, docenię podwójny trud jaki musiałam włożyć w ten egzamin i Przyjaciół, którzy wspierają mnie na różne sposoby w tej sytuacji. Jeśli zaś się nie uda to świat się
nie zawali. Mogą się mnie spodziewać za rok na egzaminie. Ja tak łatwo się nie poddam. Nigdy w życiu! Ten wpis dedykuję wszystkim, którym kiedykolwiek coś się w życiu nie udało. Co Nas nie zabiję to Nas wzmocni!!! (zachowano pisownię oryginalną)
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
[
]( http://www.efakt.pl )