Joanna Koroniewska nie rozmawia z ojcem. Nie był na ślubie, nie poznał wnuczek
Joanna Koroniewska nie ukrywa tego, że od dawna nie utrzymuje kontaktów z ojcem. Mężczyzna nigdy nie poznał swoich wnuczek. W jednym z wywiadów spytano ją, czy jest szansa na pojednanie. Co odpowiedziała?
Joanna Koroniewska nie lubi publicznie roztrząsać swoich prywatnych spraw. Jednak czasem zdarza jej się powiedzieć o tym, co dotyczy jej życia pozazwodowego, aby ukrócić plotki. Tak było w 2021 r., gdy na instagramowym profilu gwiazdy pojawił się długi wpis skierowany do ojca. Mężczyzna od lat nie utrzymuje kontaktów z córką. Ale gdy dotarły do niego media, wypowiadał się na temat ich relacji. Tłumaczył wtedy, dlaczego opuścił rodzinę i wyjechał do Niemiec. Miał żal do Koroniewskiej o to, że nie zaprosiła go na ślub i nie przedstawiła wnuczkom. Musiała odpowiedzieć.
Niespełna rok po aferze aktorka zdecydowała się na udział w podcaście Katarzyny Zdanowicz "Pomiędzy wersami". Z dziennikarką rozmawiała np. o niemiłych doświadczeniach z czasów studiów. Ale pojawił się i temat ojca. Zdanowicz zapytała o to, czy jest szansa, by skonfliktowani członkowie rodziny pogodzili się.
- Nie wiem, czy się pogodzę z tatą. Nie wykluczam. Nie potwierdzam, że tak będzie, ani nie zaprzeczam - stwierdziła. - Nie mam żalu, natomiast mam wrażenie, że tutaj to jest jakaś medialna sytuacja. Dlatego nie chciałabym jej podkręcać i o niej mówić, ponieważ to się dzieje poza mną. Nic do mnie nie dochodzi, a wszystko rozgrywa się w mediach. Czyli można się zastanowić, jaki jest sens tego - tłumaczyła.
- Mimo wszystko jednak bym pozostała przy tym, że jak komuś zależy na kontakcie, to zna mój numer, a nie idzie do mediów - skwitowała.
Trwa ładowanie wpisu: instagram