Joanna Kurowska znów w żałobie. "Byliśmy nierozłączni"
Aktorka wielokrotnie podkreślała, że chociaż jest kojarzona z komediowymi rolami, ma w sobie dużo melancholii, a śmiech stał się jej sposobem na radzenie sobie z przeciwnościami losu. Niedawno wyznała także, że śmierć męża nie była pierwszą poważną stratą bliskiej osoby w jej życiu. - W dzieciństwie zmarł mój rodzony brat, a zanim urodziła się Zosia, straciłam dziecko - wspomniała w jednym z telewizyjnych programów.