O włos od wpadki. Wystarczył jeden niefortunny ruch
Wybory Miss Polski 2020 przyciągnęły przed telewizory tłumy widzów. Jedną z tych, która tego wieczoru pojawiła się na scenie, a której fotoreporterzy nie chcieli spuścić z oka, była dawno niewidziana Joanna Liszowska. Powód? Piekielnie seksowna stylizacja! Zobaczcie sami!
Joanna Liszowska od pewnego czasu niezwykle rzadko bryluje na warszawskich salonach. Unika zainteresowania mediów i konsekwentnie odmawia udziału w różnorodnych imprezach. Dla wyborów Miss Polski 2020 postanowiła jednak zrobić wyjątek. I... pozamiatała! Co tam prowadząca Paulina Sykut, co tam kilkanaście kandydatek do korony najpiękniejszej. Wszystko przestało się liczyć, gdy na scenie pojawiła się Liszowska w roli jednej z jurorek.
Aktorka, która nigdy nie należała do drobnych kobiet o wymiarach modelki, aż kipiała seksapilem. Długa suknia z rozcięciem podkreśliła nie tylko bujny biust aktorki, ale i wyeksponowała jej wszystkie krągłości.
Gwiazda zupełnie nie przejmowała się nawet tym, że materiał kreacji co rusz odsłaniał jej wdzięki i biustonosz. Naprawdę niewiele brakowało, a doszłoby do wpadki!
Jak wam się podoba Liszowska w tak seksownym wydaniu?