Joanna Racewicz pozywa bank. Brała w nim kredyt we frankach
Joanna Racewicz należy do tego grona Polaków, którzy podjęli ryzyko, biorąc kredyt we frankach szwajcarskich. Dziennikarka postanowiła wypowiedzieć wojnę bankom.
Joanna Racewicz to dziennikarka, którą można kojarzyć z pracy dla wielu stacji telewizyjnych - obecnie współpracuje z Polsatem. Często zamieszcza na swoich kontach w mediach społecznościowych liczne zdjęcia oraz wpisy związane z jej przemyśleniami na różne tematy. Ostatnio opublikowała nietypowy wpis z okazji Dnia Babci.
Tym razem dziennikarka Polsatu poświęciła uwagę osobom, które wzięły kredyty we frankach szwajcarskich. Tak jak większość z nich Racewicz również wytoczyła sprawę bankowi, gdzie zadłużyła się w zagranicznej walucie. Korzystając z okazji, zachęciła innych, by "brali sprawy w swoje ręce".
"Na razie nieźle radzą sobie prawnicy, wzmocnieni orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z października 2019 roku. Rok później na 955 zapadłych w Polsce wyroków - 883 było korzystnych dla klientów, 45 - dla banków, a 27 skierowano do ponownego rozpatrzenia. Frankowicze wygrali w 92 procentach spraw. Jednolitych rozwiązań raczej nie będzie, bo to oznaczałoby konieczność jednorazowego zaksięgowania nawet 45 mld złotych. Kosmos. Może to więc idealny moment, żeby wziąć sprawy w swoje ręce? Ja już wzięłam" - napisała dziennikarka.
Frankowicze wygrywają w sądach. Banki się odwijają, składają swoje pozwy
Odpowiedziała także osobom, które przestrzegały przed braniem kredytu w obcej walucie.
"Uwierzyliśmy w marzenia i napędzaliśmy boom na rynku nieruchomości. Aż do słynnego Nowego Czarnego Czwartku 15 stycznia 2015 r." - dodała.
Trwa ładowanie wpisu: facebook