Joanna Racewicz
- Długo zasypiałam przytulona do koszuli męża. Chowałam ją pod poduszkę, żeby zapach nie uciekł – przyznała w rozmowie z „Twoim Stylem”.
- Długo zasypiałam przytulona do koszuli męża. Chowałam ją pod poduszkę, żeby zapach nie uciekł - przyznała w rozmowie z "Twoim Stylem".
Po sześciu latach udało jej się jednak zostawić bolesną przeszłość za sobą. U jej boku od pewnego czasu można spotkać tajemniczego mężczyznę. Ostatnio Racewicz pojawiła się z nim na imprezie branżowej. Ich czułe gesty i sposób, w jaki rozmawiali nie pozostawiają złudzeń.