Jola Rutowicz: Przyszła na imprezę w bieliźnie?!
Jola Rutowicz
None
Jola Rutowicz nigdy nie była ikoną stylu. Od kiedy usłyszeliśmy o niej po raz pierwszy, czyli w 2007 roku, wiedzieliśmy, że ta pani nie pokaże klasy. Gwiazdka Big Brother zawsze stawia na tandetne i wulgarne stroje, które aż biją po oczach. Na imprezie Fashion Magazine kolejny raz udowodniła, że powinien się nią zająć jakiś doświadczony stylista.
Celebrytka przyszła na ważne wydarzenie w show-biznesie ubrana tak, jakby właśnie szła do nocnego klubu. Rutowicz miała na sobie krótką sukienkę, która kojarzy się nam z imprezami w remizie.
Wystarczyło się lekko pochylić, by bez problemu przyjrzeć się dolnej części bielizny Jolanty. Jeśli chodzi o jej maksymalnie wyeksponowany biust, to sami widzicie, że wręcz krzyczał do fotoreporterów. No i te pozy...
Makijaż również pozostawiał wiele do życzenia. Ostry, wręcz teatralny make-up dodał Rutowicz lat i jeszcze bardziej uwypuklił jej "trudne" rysy.
Zabawne, że Jolka tak bardzo starała się odciąć od wizerunku tandetnej dziewczyny. Zapowiadała wielką rewolucję, obiecywała zmiany i tłumaczyła, że jej wcześniejsze wybory były podyktowane walną o popularność. Okazało się, że jej słowa można między bajki włożyć...
Jak dla nas, ostatnia stylizacja gwiazdki to jedna wielka porażka. A co wy o niej sądzicie?