Julia Chmielnik, Hubert Urbański
W rozmowie z „Vivą” zdradziła, że po przeczytaniu wypowiedzi na swój temat, zareagowała dość impulsywnie. Gdy przeczytałam w "Newsweeku" wywiad z byłym mężem, spaliłam go. Takie symboliczne akty są potrzebne. A potem napisałam, za co życiu dziękuję, co było w nim piękne. I to mi pomogło - powiedziała.