Julia Wieniawa mówi, co ją boli. "Ładna dziewczyna jest z definicji głupia"
Gwiazda udzieliła ostatnio wywiadu, w którym mówi m.in. o popularności i cenie, jaką trzeba zapłacić za sukces. Julia Wieniawa pożaliła się też, że "spłyca się" jej dokonania artystyczne, ponieważ jest atrakcyjną, bogatą i znaną osobą.
Julia Wieniawa udzieliła obszernego wywiadu dla magazynu "Viva!". Mówi w nim m.in. o kulisach sławy i o tym, co jeszcze chciałaby osiągnąć. W rozmowie dzieli się również refleksją na temat tego, jak można definiować sukces - dla jednych to będą pieniądze, dla drugich rozpoznawalność. Młoda gwiazda skromnie przyznała, że w obu tych kwestiach jest dumna ze swoich osiągnięć. Zdradza jednocześnie, że ma dość "celebryctwa", które "trochę ją zmęczyło".
"Przyćmiewa moje zawodowe sukcesy. Nie lubię być wrzucana do jednego worka z ludźmi, którzy nie robią nic innego poza "byciem" na Instagramie. Wiadomości typu: z kim wypiłam kawę, jaką mam fryzurę albo jakie auto kupiłam, często stają się ważniejsze niż moje zawodowe osiągnięcia" - wyznaje gorzko.
Julia Wieniawa nie ukrywa, że jest z siebie dumna i nie zazdrości innym sukcesów. Dodała też, że niestety to nie działa tak samo w drugą stronę i często jest obiektem "zawiści" u innych osób. Najczęściej objawia się to "spłycaniem jej osoby".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Burzliwe życie uczuciowe Wieniawy
"W Polsce ładna dziewczyna, która fajnie się ubiera, a na dodatek ma "drogą torebkę", z definicji jest po prostu głupia. Nie może być jednocześnie artystką, która ma coś do powiedzenia, bo to się wzajemnie wyklucza. A ja dobrze wiem, co chcę przekazać swoją twórczością, natomiast lubię też dobrze wyglądać. Nie rozumiem, dlaczego muszę wyzbyć się swojej zmysłowości i kobiecości, żeby być poważnie traktowana?" - pyta rozgoryczona celebrytka.
Trwa ładowanie wpisu: instagram