Junior pójdzie w jego ślady? Rutkowski kwituje krótko
Krzysztof Rutkowski nie kryje, że syn jest jego oczkiem w głowie. Co myśli o jego przyszłości? W krótkim wywiadzie opowiedział o swoim podejściu.
Krzysztof Rutkowski podkreśla na każdym kroku, że przede wszystkim jest detektywem, ale nie ucieka jednocześnie od tego, że jest celebrytą. Cała jego rodzina żyje wystawnie i nie ma zamiaru tego ukrywać. Nie stroni też od show-biznesu i "pokazywania się" na branżowych imprezach.
Nie dziwi więc, że podczas jego krótkiej przygody w "Tańcu z gwiazdami" kibicowała na widowni mu nie tylko żona, ale i syn. Krzysztof junior pokazywał się z rodzicami również przed kamerami, dorzucając po kilka zdań w wywiadach.
Zobacz wideo: Krzysztof Rutkowski dzięki Jelonkowi zaczął być bardziej tolerancyjny
Siłą rzeczy więc padło też pytanie skierowane do seniora – czy chciałby, by syn poszedł jego śladami i czy już przyucza go do zawodu. Rutkowski dał stanowczą odpowiedź.
- Nikomu niczego nie możemy narzucać, szczególnie rodzice dzieciom. Tak jak mój ojciec nie narzucał mi stylu życia, tego, co robię dzisiaj, ale jest to absolutnie podłoże i fundament, który mi dał i przygotował mnie do takiego życia — stwierdził w rozmowie z Plejadą. Dodał, że to właśnie ojciec nauczył go samodzielności i dał dużą życiową swobodę.
- Nie było innej opcji, ja wybrałem swoją drogę życia, ojciec postawił mi drogowskazy i dał mi szereg bardzo wartościowych kierunków odnajdywania siebie, jak również konfrontacji z tym światem, który mnie otacza - podsumował.