Justin Bieber walczył z poważną chorobą. Jego twarz była częściowo sparaliżowana
Dwa lata temu Justin Bieber poinformował fanów, że zmaga się z poważną chorobą. Wokalista miał częściową sparaliżowaną twarz i nie mógł w pełni się uśmiechać. Jak się dziś czuje?
Justin Bieber rozpoczynał karierę jako nastolatek i szybko zdobył międzynarodową popularność. Choć wielu młodzieżowych idoli sprzed lat zdążyło już odejść w zapomnienie, gwiazda Kanadyjczyka wciąż świeci jasno. 1 marca Bieber skończył 30 lat. Obecnie wokalista ma na koncie sześć wydanych albumów, a media wciąż uważnie śledzą jego losu - w tym małżeństwo z Hailey Bieber. Jakiś czas temu cały świat mówił o stanie zdrowia Justina Biebera. Wokalista walczył bowiem z poważną chorobą, która zmusiła go do odwołania koncertów.
Justin Bieber walczył z chorobą. Miał sparaliżowaną twarz
W czerwcu 2022 roku Bieber poinformował fanów, że wykryto u niego zespół Ramsaya Hunta - rzadkie powikłanie półpaśca usznego. Choroba, którą wywołuje wirus ospy wietrznej (VZV), w niektórych przypadkach może doprowadzić do niedowładu nerwu twarzowego i tak niestety stało się w przypadku wokalisty. Justin doznał bowiem częściowego paraliżu twarzy. Wokalista opublikował wówczas na Instagramie, na którym pokazał fanom, jak zespół Ramsaya Hunta wpłynął na jego organizm. Gwiazdor nie mógł mrugać jednym okiem, przez częściowy paraliż twarzy nie był też w stanie w pełni się uśmiechnąć.
Wywołał go wirus, który atakuje nerwy w moim uchu i twarzy. Jak możecie zobaczyć, to oko nie mruga, nie mogę się uśmiechać tą stroną twarzy. Tamta strona twarzy jest w pełni sparaliżowana - powiedział na nagraniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Angelika Mucha mędrkuje o konflikcie Seleny i Hailey
Muzyk przekazał wówczas fanom, że zmuszony jest odwołać zaplanowane na najbliższy czas koncerty. Bieber nie ukrywał, iż sprawa wygląda poważnie, a jego organizm potrzebuje odpoczynku. Jednocześnie zapewnił fanów, że jest dobrej myśli.
Jak możecie zobaczyć, jest to dość poważne. Chciałbym, żeby tak nie było, ale moje ciało daje znać, że muszę zwolnić. Wykorzystam ten czas, by odpocząć i się zrelaksować (...). Wykonuję ćwiczenia, żeby moja twarz wróciła do normy i wróci do normy. (...) Nie wiemy, ile czasu to zajmie. Ale będzie ok, mam nadzieję - dodał w dalszej części nagrania.
Justin Bieber odwołał trasę przez chorobę. Jak się dziś czuje?
Kilka dni później Bieber podzielił się z fanami nowymi informacjami na temat swojego stanu zdrowia. Wokalista w opublikowanym na InstaStories wpisie zapewnił, że z każdym dniem na się coraz lepiej, podkreślając przy tym, jak bardzo w walce o powrót do sprawności pomaga mu wiara. We wrześniu 2022 Bieber ogłosił, że w związku z chorobą podjął decyzję o odwołaniu dalszej części trasy koncertowej "Justice Tour". Choć schorzenie wcześniej uniemożliwiło mu dokończenie amerykańskiej części tournee, po konsultacjach z lekarzami i rodziną, gwiazdor postanowił wznowić występy w Europie. Po sześciu koncertach oraz występu na festiwalu w Brazylii, uznał jednak, że potrzebuje odpoczynku.
Po zejściu ze sceny ogarnęło mnie wyczerpanie i zrozumiałem, że muszę teraz uczynić zdrowie moim priorytetem. Robię więc przerwę od koncertowania. Wszystko będzie ok, ale muszę odpoczywać i wydobrzeć - poinformował, dziękując również fanom za wsparcie.
Bieber po raz ostatni zabrał głos na temat swojego stanu zdrowia w marcu 2023 roku. Artysta opublikował wówczas nagranie, na którym zademonstrował światu szeroki uśmiech. Tym samym dał do zrozumienia, że przynajmniej częściowo udało mu się uporać z objawami choroby. Na początku lutego Bieber pojawił się na meczu hokeja i podczas wydarzenia również prezentować promienny uśmiech. Wygląda więc na to, że artysta obecnie ma się całkiem dobrze.
Trwa ładowanie wpisu: instagram