Sprawa molestowania
Kaja Funez Sokoła poznała Harveya Weinsteina w 2002 r. na jednej z imprez, gdy przyjechała do USA rozkręcać swoją karierę. Zaprosił ją wówczas na lunch, żeby "porozmawiać, jak pomóc jej w rozwoju kariery aktorskiej". Jednak zamiast spotkania w restauracji, zaprowadził ją do apartamentu, gdzie miał zmusić do odbycia z nim stosunku. Funez Sokoła opowiadała, że zażądał, żeby się rozebrała, złapał za piersi i zmusił do dotykania przyrodzenia.
- Pierwotnie złożyłam sprawę pod pseudonimem w ramach pozwu zbiorowego przeciwko Harvey'owi Weinsteinowi, jego spółkom i współpracownikom. Ale nie mogę zaakceptować proponowanego "globalnego rozwiązania" jako sprawiedliwego. Sprawcy nie ponoszą odpowiedzialności, odszkodowania dla wszystkich ofiar są niewystarczające, a miliony dolarów przekazywane osobom, które moim zdaniem umożliwiły Weinsteinowi jego postępowanie - mówiła w rozmowie z "Plejadą".