Karol Strasburger komplementuje żonę. "Budzi mój ogromny podziw"
Karol Strasburger wraz z żoną Małgorzatą są rodzicami półtorarocznej córki. Prezenter z okazji Dnia Matki opowiedział, jak jego ukochana spełnia się w tej roli. Nie krył pod jej adresem słów ogromnego uznania.
Związek pary (małżonków dzieli spora różnica wieku) i fakt, że prezenter zdecydował się na późne rodzicielstwo, wzbudzał sporo kontrowersji, ale Strasburgerowie udowodnili, że są jedną z lepiej dobranych par w show-biznesie. Co więcej, od lat zgrabnie łączą życie prywatne z zawodowym – w końcu Małgorzata jest przecież menadżerką męża. Małżonkowie nie kryją, że pojawienie się córki na świecie jeszcze bardziej scementowało ich związek i było spełnieniem marzenia.
– Pojawienie się dziecka to wielka radość, ale też – o czym mniej się mówi – ogromny wysiłek i ciężka praca. Małgosia przygotowała się do roli mamy – dużo czytała, oglądała, rozmawiała z innymi mamami, z lekarzami. To ona dbała o wszystko, co wiązało się z narodzinami dziecka – od przeorganizowania domu po wszelkie niezbędne zakupy. Mimo częstego bardzo złego samopoczucia podczas ciąży była dzielna, nie odpuszczała. Chciała, aby zdążyć ze wszystkim na czas i uchronić mnie przed ewentualną koniecznością zostania z jakimś kłopotem przed porodem. Poświęcała każdą chwilę, by przygotować nas, abyśmy odpowiedzialnie weszli w tę nową, najważniejszą rolę – nie kryje uznania – na łamach "Super Expressu".
Prezenter dodatkowo podziwia żonę, że mimo nawału obowiązków, poświęca cały czas ich pociesze. Dodatkowo przy okazji Dnia Matki aktor i prezenter postanowił opowiedzieć w czułych słowach, jak widzi swoją żonę w roli mamy.
– Macierzyństwo to oprócz radości także wielkie poświęcenie. Czasami jak przyglądałem się nocnym pobudkom, gdzie Małgosia była już na resztkach sił, to zawsze widziałem na jej twarzy uśmiech. Budzi mój ogromny podziw, że dźwiga ciężar wychowania Laury. Ja, gdy zostaję z córką sam, to po kilku godzinach jestem wykończony, a ona ma to przez 24/h. Dba o wszystko i chce dla naszej córeczki jak najlepiej – dodaje.