Karol Strasburger o roli dojrzałego ojca: "Trzeba się cieszyć każdym dniem"
Karol Strasburger niedawno został ojcem małej Laury. 72-letni prezenter opowiedział, jak się czuje w roli dojrzałego rodzica.
Karol Strasburger niedawno po raz pierwszy został ojcem. Wraz z żoną Małgorzatą doczekali się narodzin Laury. Aktor jest niezwykle podekscytowany nową życiową rolą i chętnie dzieli się swoim szczęściem ze światem. Udziela wywiadów i opowiada, jak wyglądają jego pierwsze chwile z maluchem. I tak w najnowszej rozmowie z "Na Żywo" zdradził, jak odnajduje się w roli dojrzałego ojca.
Moment pojawienia się dziewczynki na świecie był dla gospodarza "Familiady" wyjątkowy: "Kiedy przypomnę sobie moment, gdy pierwszy raz zobaczyłem córeczkę, wciąż się wzruszam i płaczę".
Strasburger został zapytany o to, czy obawia się tego, co będzie za 10 lat: "Od dawna analizy dotyczące dojrzałego ojcostwa schowałem do szuflady. 'Czy dam radę?', 'Co będzie za dziesięć lat?', 'Czy mam odporność i siłę?' – wszystkie te pytania od siebie odsuwam. Nie myślę o tym, nie debatuję, bo nie prowadzi to do niczego dobrego. Jeżeli się podejmuje decyzję, taką jaką podjęliśmy z Małgosią, nie ma sensu się zastanawiać. Trzeba się cieszyć każdym dniem, każdym miesiącem, każdym rokiem".
Jednak prezenter postanowił lepiej dbać o swoje zdrowie: "Teraz muszę myśleć o tym, co zrobić, by jak najdłużej być zdrowym i sprawnym, to mnie mobilizuje do życia i działania. Nie palę, zdrowo się odżywiam, regularnie urpawiam sport i mam bardzo dobre wyniki badań. To, że dbałem o siebie przez lata, dziś procentuje".