Karol Strasburger
Występ Strasburgera nagrodziła burza oklasków. Nostalgiczny nastrój jednak go nie opuścił.
O północy, gdy wszyscy zaczęli składać życzenia, pan Karol bardzo posmutniał... Stał się jakby nieobecny, a oczy zaszkliły mu się od łez - czytamy w Super Expressie.