"Miła, ładna, dojrzała, zabawna"
"Miła, ładna, dojrzała, zabawna" mówi o sobie i dodaje, że jest otwarta na nowe znajomości. Nie da się jednak pominąć, że w relacjach międzyludzkich jest prawdziwą kobietą z temperamentem. Niejeden raz mówiła, ze potrafi się kłócić i to jak we włoskiej rodzinie. Dziś sama przyznaje, że dawała się we znaki swojej mamie. W ostatnim wywiadzie przyznała jednak, że w końcu złagodniała, szybciej umie się pogodzić.
- Z facetami też tak mam – nie umiem się gniewać. Nie wyobrażam sobie "cichych dni". Dla mnie w ogóle nie istnieje coś takiego. Muszę od razu wszystko z siebie wyrzucić. Dobrze, powiedziane, dziękuję, idziemy dalej – wyznała dziennikarka w rozmowie z "Galą".
Będzie się mylił jednak ten, kto pomyśli, że Karolina Szostak jest zupełnie ugodowa. Jak sama przyznała, zdarza jej się być zazdrosną. – Nie wiem, czy to zazdrość, czy zaborczość. Jeśli coś jest moje, to jest moje. Z wiekiem nauczyłam się nad tym panować i nie okazywać tego tak ostentacyjnie. Nie będę kontrolowała nikogo osiem razy dziennie i zadawała pytań "gdzie jesteś", "co robisz". To nie ma sensu. Za bardzo mnie to spala – stwierdziła.