Kasia Cerekwicka ostrzega przed oszustwem. "Zgłaszajcie to na policję"

Kasia Cerekwicka dała znać fanom, że ktoś się pod nią podszywa. Do oszustwa ma dochodzić w sieci. "Moi drodzy! Miejcie oczy i głowy otwarte! Kilka dni temu otrzymałam informacje, że ktoś, podając się z imienia i nazwiska podobnego do mojego, próbuje wyłudzić od was dane osobowe, zaleca pobieranie aplikacji Google Meet do kontaktu ze mną oraz oferuje pieniądze. To oszustwo!" - przestrzegła.

Piosenkarka dodała, że w poprzednim tygodniu zablokowała strony podszywające się pod jej oficjalny profil. Pokazała zrzuty ekranu z mailami wysyłanymi przez oszustów i prosiła o czujność. Wspomniała też, jakimi kanałami można się z nią skontaktować - aby mieć pewność, że wiadomość dotrze do właściwej osoby.

"Bądźcie czujni. Przypominam, że kontakt ze mną możecie mieć wyłącznie przez autoryzowaną stronę Instagram, Facebook oraz mój management" - napisała.

Cerekwicka zaczęła działać natychmiast, gdy dowiedziała się o przestępstwie. Teraz zachęca do tego innych: "W przypadku oszustwa najlepszym adresem są organy ścigania. Zgłaszajcie każdą taką próbę wyłudzania danych natychmiast na policję!".

Co na to fani artystki? Na jej profilu pojawiły się komentarze pełne niedowierzania, że są ludzie, którzy dają się nabrać.

"Ktoś się na to nabiera? Na taki styl pisania i bank w USA? Wielu artystów powtarza nagminnie, że mają tylko oficjalne strony na FB/IG a, za przeproszeniem, durni ludzie dalej wierzą w takie i podobne fejki", "Metoda na Kasię", "Jak to możliwe, że ludzie w to wchodzą? To jest niewiarygodne" - czytamy.