Katarzyna Cichopek
Wspomina jednak, że dojrzała i teraz zupełnie inaczej planuje swoje wydatki. Próbuje przekonywać, że oszczędności nie są spowodowane kryzysem finansowym, a zmianą podejścia do wydawania pieniędzy.
- Na początku cieszyłam się, że mogę spełniać swoje marzenia nastolatki, która jeśli chciała mieć firmowe jeansy, to musiała sobie na nie zarobić. Więc jak już zaczęłam zarabiać, chciałam mieć jedną albo kilka markowych torebek, butów itd. Ale to mi przeszło - mówi. Jak twierdzi, teraz ma inne priorytety.