Kasia Cichopek po raz pierwszy o drugiej ciąży
None
Katarzyna Cichopek
Serialowa gwiazda już niedługo po raz kolejny zostanie mamą. Wieść o jej pierwszej ciąży spowodowała, że Kasia Cichopek w piątym miesiącu ciąży została bez pracy. Był płacz, pretensje, niezrozumienie. W końcu jej kariera zawodowa nabierała wtedy rozpędu, a ciąża zatrzymała wszystko.
W mediach zaczęły się coraz częściej pojawiać informacje o kłopotach finansowych Kasi i jej męża. Perypetie mieszkaniowe były jednym z czołowych tematów. Małżeństwo ani razu nie skomentowało tych doniesień.
W końcu Kasia Cichopek postanowiła przerwać milczenie. W szczerym wywiadzie dla Gali mówi, jak to naprawdę było z kryzysem finansowym i w małżeństwie. Po raz pierwszy opowiada również o drugiej ciąży. Tłumaczy, czy kolejne dziecko to jej recepta na kłopoty w małżeństwie oraz zdradza, kiedy poinformuje o płci maleństwa.
Katarzyna Cichopek
Kasia Cichopek dorastała na oczach telewidzów. Rola Kingi w serialu M jak miłość przyniosła jej olbrzymią sławę i sympatię. Stała się niekwestionowaną królową polskiego show-biznesu, co potwierdzały wygrane w przeróżnych plebiscytach popularności.
Taka sława jednak ma swoje blaski i cienie. O tych mroczniejszych stronach Kasia Cichopek przekonuje się na co dzień. Media bardzo żywo interesują się życiem gwiazdy i jej rodziny. Najczęściej są to doniesienia o problemach w związku.
- Ten nasz "kryzys" został mocno rozdmuchany przez prasę. Zresztą w świetle mediów kryzys przeżywamy dość regularnie, tak mniej więcej co dwa lata - dementuje plotki o kłopotach w małżeństwie już na samym początku wywiadu dla Gali.
Katarzyna Cichopek
Wyjaśnia, że decyzja o kolejnym potomku, wbrew medialnym doniesieniom, nie jest lekiem na takie kłopoty. - Najgorsze, co można zrobić, to zdecydować się na dziecko, żeby ratować związek - mówi.
Denerwuje się, gdy gazety snują swoje własne insynuacje, dlatego sama poinformuje o płci dziecka. - Tabloidy jak zwykle są lepiej poinformowane ode mnie. Zapomniały, że płeć dziecka poznaje się, na tak zwanym badaniu połówkowym, czyli w 20. tygodniu. Więc ja sama tego jeszcze nie wiem. Ale nie będę tego szczególnie ukrywać, szkoda energii, to i tak prędzej czy później wyjdzie na jaw - tłumaczy.
Katarzyna Cichopek
Podkreśla przy tym, że zawsze chciała, by jej synek Adaś, miał rodzeństwo. Przyznaje, że cała rodzina wolałaby, by urodziła się dziewczynka.
Chciałabym mieć córeczkę, choć oczywiście najważniejsze dla mnie jest, żeby dziecko było zdrowe. Jak będzie drugi syn, to po prostu spędzę życie w towarzystwie wyjątkowych mężczyzn - zapewnia.
Katarzyna Cichopek
W wywiadzie próbuje również raz na zawsze uciąć doniesienia o zawirowaniach w związku. Zapewnia, że w małżeństwie z Marcinem wszystko układa się jak najlepiej, a ich miłość wciąż kwitnie.
- Mieliśmy problemy techniczne w sensie mieszkaniowym i musieliśmy trochę uporządkować naszą sytuację pod tym względem, natomiast emocjonalnie nic się nie zmieniło - zapewnia.
Katarzyna Cichopek
Niechętnie odpowiada na pytania o perypetiach mieszkaniowych. Ucina wszelkie domysły, mówiąc, że ogromna willa w Wilanowie to tylko inwestycja. Nie mówi, kiedy i czy w ogóle się do niej wprowadzą.
- To naprawdę moja prywatna sprawa, gdzie ja mieszkam, i uważam, że nikogo nie powinno to interesować ze względów również bezpieczeństwa mojego i mojej rodziny - ucina temat.
Katarzyna Cichopek
Wspomina jednak, że dojrzała i teraz zupełnie inaczej planuje swoje wydatki. Próbuje przekonywać, że oszczędności nie są spowodowane kryzysem finansowym, a zmianą podejścia do wydawania pieniędzy.
- Na początku cieszyłam się, że mogę spełniać swoje marzenia nastolatki, która jeśli chciała mieć firmowe jeansy, to musiała sobie na nie zarobić. Więc jak już zaczęłam zarabiać, chciałam mieć jedną albo kilka markowych torebek, butów itd. Ale to mi przeszło - mówi. Jak twierdzi, teraz ma inne priorytety.
Katarzyna Cichopek
Zależy jej, by jej dzieci miały wszystko, co zapewni im niezły start w dorosłość. Jako dobra mama, zamierza zadbać o jak najlepszą edukację.
Dzisiaj najważniejsze dla mnie jest wykształcenie. Tak, lubię mieć pieniądze, po to, żeby moim dzieciom zapewnić dobry start. Nie mówię tutaj o luksusowych samochodach i apartamentach, tylko o edukacji, która jest bardzo droga, o podróżach po świecie, które są cholernie kosztowne - mówi w wywiadzie dla Gali.
Katarzyna Cichopek
Wszyscy jednak pamiętamy, że to ciąża Kasi stała się przyczyną spowolnienia jej telewizyjnej kariery. Gwiazda straciła wtedy główną rolę w Tancerzach, prowadzenie V. edycji_ Jak oni śpiewają, w końcu musiała również na jakiś czas zniknąć z planu _M jak miłość. - _ W związku z tym w piątym miesiącu ciąży wylądowałam na bezrobociu. Ciach - dziękujemy pani bardzo. To był dla mnie szok_ - przyznaje sama.
Opowiada, że bardzo mocno przeżyła nagły brak zajęcia. .
-_ Płakałam bardzo. Nie rozumiałam, dlaczego nagle nie mogę? Dlaczego się nie nadaję? Przecież jeszcze nic nie widać, świetnie się czuję, jestem dyspozycyjna..._ - zastanawiała się wtedy.
Katarzyna Cichopek
Niełatwej było tuż po urodzeniu dziecka. - Paparazzi przebierali się za lekarzy, żeby wejść na oddział. Im bardziej jesteś upodlona, tym droższe zdjęcie, a wiadomo, jak wygląda kobieta po porodzie - mówi.
- Przez pierwsze dwa miesiące bałam się pójść sama z dzieckiem na spacer, bałam się, że ktoś wyskoczy zza krzaków i będzie robił zdjęcia - opowiada. Wspomina, że z tego powodu do parku wychodziła jedynie z mężem lub psem, który nie pozwalał zbyt blisko podchodzić obcym do wózka.
Katarzyna Cichopek
Ma świadomość tego, że poniekąd wcześniej sama wpuściła media i tłumy fanów do swojego życia. Chociażby przez to, że nie ukrywała swojej miłości do Marcina, którą śledziły miliony widzów programu Taniec z Gwiazdami.
- Jak ja się zakochałam, to na amen. I nie przyszło mi do głowy, żeby to ukrywać. Epatowałam swoim szczęściem i dziś już wiem, że to był błąd- przyznaje w wywiadzie udzielonym Gali.
Katarzyna Cichopek
Dziś jest bardziej powściągliwa. Nie udziela tylu wywiadów, przestała bywać na salonach. Pytanie tylko, czy chodzi o ochronę prywatności, czy kwestie finansowe...
Kiedyś chętnie chodziłam na różne imprezy, przyjęcia, spotykałam się z ludźmi, bawiło mnie to, było to dla mnie coś nowego. A dziś? Jeśli gdzieś nie muszę iść ze względów zawodowych, to nie idę, zostaję z synem. Bo takie wyjście wymaga poświecenia czasu, pieniędzy, żeby się odpowiednio przygotować, wyglądać - przekonuje.
Katarzyna Cichopek
Kasia od września poprowadzi V. edycję Sexy mamy. Rusza również z programem Mały nieporadnik, w którym będzie pokazywać świat oczami dziecka. Widać, że Cichopek mocno zaangażowała się w macierzyństwo, nie tylko na płaszczyźnie rodzinnej. Swoje doświadczenia wykorzystuje w pracy zawodowej.
Wygląda na to, że jej wielkie marzenia o karierze aktorskiej rozpadły się w drobny mak. Zamiast tego, Kasia wyrasta nam na specjalistkę od wychowywania dzieci. W której roli bardziej się sprawdza?