Polecała fankom garnitur. "Niech mnie ktoś uszczypnie"

Kasia Tusk od lat prężenie działa w internecie. Prowadzi blog i profil na Instagramie, gdzie zamieszcza wpisy na temat mody, odżywiania czy urządzania wnętrz. Ona i jej gust mają tysiące fanek w polskiej sieci. Klasyczna, bezpieczna elegancja, prostota i spokojne barwy to jej znaki rozpoznawcze: zarówno w stylu, w jakim się nosi, jak i wnętrza jej mieszkania.

Jednak najnowszy instagramowy post blogerki wywołał burzę. Kasia Tusk postanowiła prześledzić trendy modowe i powiadomić fanki, co będzie najmodniejsze w nadchodzącym sezonie. "Za to sezon letni ma być podobno całkowitą przeciwnością tego, co lubimy mieć na sobie, zalegając na kanapie. I nie chodzi o to, aby wracać do szpilek na molo (😳), ale żeby z większą dbałością celebrować to, co w pandemicznej rzeczywistości nam wolno" – napisała.

Wpis zilustrowała swoim zdjęciem w eleganckim białym garniturze w prążki. Dodała, że strój, który ma na sobie, pochodzi z kolekcji "Ogrody świata" jednej ze znanych marek.

Fanki szybko sprawdziły cenę ubrania: "Marynarka 2000 zł, spodnie 1100 zł, niech mnie ktoś uszczypnie" – napisała jedna z nich. "To prawda, cena szokuje. Co więcej, z białymi rzeczami jest tak, że lubią żółknąć...czyli nie można mówić o inwestycji na lata...ale wygląda szałowo!" – skomentowała inna. "Wychodzi na to, że garnitur ten jest dla wszystkich, ale nie dla każdego" – dodała ironicznie inna.