Pamiętny skandal sprzed 10 lat
w 2008 roku wokalistka brała udział w konkursie Premier. Rywalizowała o wygraną m.in. z zespołem Leszcze, Wilki i Zakopower. Podczas ogłaszania wyników na ekranach telewizorów i na telebimach pojawiła się tabela z listą wykonawców wraz z rozpiską zdobytych punktów. Na pierwszym miejscu znalazła się grupa Sebastiana Karpiela-Bułecki. O dziwo, prowadzący ogłosili, że zwycięska statuetka trafia w ręce… Cerekwickiej. Zdziwiona piosenkarka wyszła na scenę, odebrała nagrodę i wzruszona wygłosiła przemówienie.
Po kilku minutach organizatorzy festiwalu ocknęli się, że popełnili błąd. Efekt? Odebrali wyróżnienie Cerekwickiej i przekazali je zespołowi Zakopower.