"Uśpili nas gazem". Opublikowała poruszający wpis
Katarzyna Cerekwicka zdobyła się ostatnio na niemałe wyznanie. Na swoim Instagramie zamieściła post, w którym opowiada o dniu, w którym jej dzieciństwo zostało nagle przerwane.
Katarzyny Cerekwickiej nie trzeba nikomu przedstawiać. Autorka muzycznego hitu "Na kolana" to dziś występuje na scenie i jak sama twierdzi, pielęgnuje swoją wrażliwość. Nie od dziś wiadomo, że emocje na scenie to nieodzowny element poruszającego wykonania muzycznego.
Wspomnianej wrażliwości artystce nie brakuje. Nawet na Instagramie gwiazda dzieli się z fanami przemyśleniami i wspomnieniami z... dzieciństwa. Jedna z retrospekcji Cerekwickiej to informacja o tragicznej śmierci księżnej Diany. Pomimo że od tego dnia upłynęły już 24 lata, wokalistka ma wrażenie, jakby to było zaledwie wczoraj.
Cerekwicka ostro o Eurowizji: "Szansy na wygraną nie mamy żadnej, to układy polityczne"
"Kilka minut po 6-tej, kiedy robiłam sobie kanapki do pociągu, usłyszałam tę straszną wiadomość. Księżna Diana nie żyje. Dla niej był to tragiczny koniec, dla mnie ten dzień był nowym początkiem, a za razem końcem beztroskiego dzieciństwa. Pamiętam, jak bardzo płakałyśmy z mamą, nie pamiętam jednak, czy bardziej smuciła nas śmierć Diany, czy mojej przeprowadzki do stolicy. W pociągu, kiedy pasażerowie rozmawiali o Lady Dianie, łkałam do środka" - wyznaje Kasia.
Piosenkarka dodaje, że podczas tej samej podróży miało miejsce jeszcze jedno pamiętne wydarzenie:
"Potem nagle zasnęłam. Obudziwszy się w dziwnej pozycji, zauważyłam brak bagaży. W wagonie obok usłyszałam krzyki innych pasażerów: Uśpili nas gazem! Straciłam mój dwukasetowy magnetofon, kilka ulubionych płyt i ciuchy! Kasę na miesiąc życia na szczęście ukryłam w trampkach".
Trwa ładowanie wpisu: instagram