Kasia i Mateusz
W pewnym momencie Mateusz zaczął dostrzegać w Kasi kobietę. - Miałam wtedy długaśne włosy, loki sięgały mi prawie do pasa. Jak się później dowiedziałam, byłam dla Mateusza zjawiskiem, jego muzą. Takim natchnieniem, jakimś aniołem siedzącym z gitarą przy ognisku. A że jestem trochę starsza, Mateusz uważał mnie za istotę niedostępną - wspominała gwiazda serialu M jak Miłość.