Kate Middleton i książę William atakowani. Wszystko przez ich córkę Charlotte
Kate Middleton i książę William muszą się gęsto tłumaczyć. Brytyjczycy zarzucają im, że zlekceważyli procedury ochrony przed koronawirusem i dopuścili się poważnych zaniechań, tym samym narażając córkę Charlotte na niebezpieczeństwo.
Kate Middleton i książę William muszą zmierzyć się z lawiną krytyki, która zupełnie niespodziewanie na nich spadła. Choć na co dzień uchodzą za perfekcyjną parę, która stawiana jest za wzór, teraz mocno podpadli poddanym. Brytyjczycy zarzucają im, że nie przestrzegają reżimu sanitarnego i nie stosują się do podstawowych zasad ostrożności w czasie pandemii koronawirusa. Tym samym mają narażać swoje dzieci na realne niebezpieczeństwo.
Przykładem ich niefrasobliwego zachowania miała być sytuacja, w której to ich córka Charlotte zaangażowała się w akcję charytatywną.
Przypomnijmy, że z okazji 5. urodzin księżniczki Kate i William opublikowali na Instagramie jej zdjęcia. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć, jak dziewczynka pomagała podczas akcji roznoszenia paczek z żywnością dla osób pozostających w izolacji przez koronawirusa. Księżniczka osobiście pukała do drzwi mieszkańców i wręczała im torby z prowiantem.
Kate Middleton i książę William często podkreślali, że zależy im na tym, by ich dzieci prowadziły "normalne" życie. Zaangażowanie pociech w pomoc najbardziej potrzebującym ma uwrażliwić ich na ludzką krzywdę. Książęta chcą, aby zarówno Charlotte, jak i jej bracia George i Louis od najmłodszych lat potrafili wspierać słabszych od siebie.
Jak widać, części Brytyjczyków się to nie spodobało. Zarzucali Kate i Williamowi, że nie zaopatrzyli córki choćby w rękawiczki, maseczkę czy przyłbicę. Temat ten został nawet poruszony w brytyjskiej telewizji, jednak książęta do tej pory nie odnieśli się do zarzutów.
Trwa ładowanie wpisu: instagram