Kathy Griffin przeszła poważną operację. Jak się czuje aktorka?
W ostatni poniedziałek Kathy Griffin wyznała swoim fanom, że zdiagnozowano u niej raka. Zaledwie dzień później gwiazda komedii poddała się operacji, usuwając chorą część płuca.
Kathy Graffin poinformowała swoich fanów o wtorkowej operacji, która na szczęście zakończyła się sukcesem. Przy okazji nawiązała do swojej mrocznej przeszłości, gdy miała problemy z narkotykami, a także nieudaną próbę samobójczą, o której opowiedziała w programie "Nightline" stacji ABC. "Wow! Jestem bardzo wdzięczna za to, ile miłości od was dostałam" - napisała 60-latka na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W poniedziałek, 2 sierpnia, filmowa gwiazda oznajmiła, że wykryto u niej pierwsze stadium raka płuc. Diagnoza była bardzo zaskakująca, ponieważ Graffin przez całe życie była osobą niepalącą. Na szczęście lekarze wierzą, że już za miesiąc aktorka dojdzie do siebie. "Jest to pewna ironia losu. Jeszcze do niedawna tak bardzo chciałam odejść z tego świata, teraz zależy mi na życiu bardziej niż kiedykolwiek" - wyznała.
O Kathy Griffin zrobiło się głośno, gdy w 2017 r. straciła pracę i umowy reklamowe po tym, jak zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie ze sztuczną odciętą głową ówczesnego prezydenta Stanów Zjednoczonych, Donalda Trumpa. Wszczęto nawet dochodzenie w tej sprawie, ale finalnie nie postawiono aktorce żadnych zarzutów.