Kayah i Steczkowska dotąd się lubiły, teraz rywalizują? O tym wiedziało niewielu
GALERIA
Kayah i Justyna Steczkowska w podobnym momencie rozpoczynały swoje kariery, odniosły podobnie wiele sukcesów. Obie znalazły się także na szczycie wśród polskich wokalistek. Podążały własnymi drogami, starając się nie schlebiać niczyim gustom, ale dyktować nowe trendy w muzyce. Nie miały powodu, by sobie zazdrościć czy rywalizować. Teraz jednak podobno ich relacje mocno uległy ochłodzeniu. Dlaczego?
Zastąpiła koleżankę
Jak donoszą media, Kayah miał się już nie podobać fakt, że Justyna Steczkowska zastąpiła ją w fotelu jurorskim "The Voice of Poland". Co więcej, spodobała się widzom na tyle, że zagościła w programie na dłużej, tymczasem Kayah wystąpiła tylko w pierwszej edycji. Tabloidy donosiły, że od tamtej pory, gdy spotykały się na koncertach, jak choćby rozdaniu Fryderyków, witały się chłodno.
Zbyt duża inspiracja?
Jednak problem, pomiędzy nimi może być większy. Justyna Steczkowska nagrała płytę "I na co mi to było" z bałkańskimi rytmami. Gdy ukazał się teledysk promujący płytę, zaczęto spekulować, że mogła się zainspirować hitowym albumem Kayah i Gorana Bregovica z 1999 roku. Może nie było by w tym żadnego konfliktu interesów, gdyby nie fakt, że słynny duet właśnie teraz powraca na scenę.
Znów występują razem
Przypomnijmy, że Kayah i Goran Bregovic przez długi czas mieli nie najlepsze relacje. Mimo wielkiego sukcesu artyści rozstali się przed laty poróżnieni. Piosenkarka dawała w wywiadach do zrozumienia, że Goran po prostu nie rozliczył się z nią z zysków. Jednak jak się okazuje, po 17 latach dawne urazy poszły w niepamięć. Ku uciesze fanów oznajmili, że znów będą współpracować. Wiadomość o tym, że ruszają we wspólną trasę koncertową i będzie można usłyszeć na niej przeboje z ich albumu spotkała się z dużym entuzjazmem.
Będą rywalizować?
Tutaj jednak pojawia się problem w postaci konkurencji. W trasę z płytą „I na co mi to było” rusza także Justyna Steczkowska. Koncerty zarówno Kayah i Bregovica, jak i Steczkowskiej mają się odbyć w podobnym czasie. W niektórych miastach odbędą się nawet w odstępach kilku dni. Bilety na koncerty Justyny nie wszędzie sprzedają się tak dobrze. Bywały sytuacje, na przykład w Bydgoszczy, że z powodu niewielkiego zainteresowania trzeba je było odwoływać. Tymczasem bilety na koncerty Kayah i Bregovicia już sprzedają się jak ciepłe bułeczki. Do kogo będzie należał sezon koncertowy?