Kevin Spacey poleciał na rozprawę prywatnym samolotem. W sądzie spędził 10 minut
Kevin Spacey pojawił się w sądzie, by wysłuchać oskarżeń o molestowanie nastolatka.
Aktor chciał uniknąć stawienia się na rozporawie osobiście. Jako argument podawał odległość rozprawy od jego miejsca zamieszkania (sprawa odbywa się w sądzie w Nantucket, Massachusetts) oraz obawę, że jego obecność w sądzie wzmocni negatywną prasę. Prośba została odrzucona. Aktor przyleciał na miejsce prywatnym odrzutowcem.
Spacey jest oskarżony o napastowanie seksualne nastolatka. Miał upić, a później wykorzystać 18-letniego chłopaka.
Po wysłuchaniu zarzutów i otrzymaniu informacji od sędziego, że nie może kontaktować się z domniemaną ofiarą, Spacey opuścił sąd bez konieczności wpłacenia kaucji. Wszystko trwało około 10 minut
Kevin Spacey został oskarżony o molestowanie seksualne przez kilkudziesięciu mężczyzn, w tym 20 pracowników teatru Old Vic w Londynie, którego był dyrektorem artystycznym.
Jako pierwszy przeciwko laureatowi Oscara wystąpił amerykański aktor i artysta musicalowy Anthony Rapp. W związku ze skandalem producenci serialu "House of Cards" usunęli Spaceya z obsady.