Absolutny zachwyt
Tymon nie zdradzał wówczas zbyt wielu informacji o Marysi. Doskonale pamiętał medialne cięgi, jakie dostał za romans z Sarą. Ciężko mu było jednak ukryć zafascynowanie nową partnerką.
- Była bardzo inteligentna i wygadana, więc wszyscy ją lubili. Nawet ci, którzy jej trochę nie lubili, musieli przyznać, że Marysia jest kimś absolutnie wyjątkowym. Dobrze się uczyła i często wyprzedzała wszystkich w klasie. Pisała pamiętnik, opowiadania i książki. Śpiewała, robiła zdjęcia i filmiki. Interesowała się światem i nie bała się nieustannej zmiany. Założyła swój zespół i postanowiła wyrażać się bez względu na to, czy ktoś orzeknie, że ma talent - pisał z zachwytem.