Wierny mąż
Chociaż zawód aktora sprzyja romansom, a Stuhr na brak powodzenia nie narzekał, zapewniał, że nawet w głowie nie postała mu myśl, by zdradzić małżonkę. I dodawał, że żona i córka są najważniejszymi kobietami w jego życiu.
- Mnie niczego nie brakowało. Nie musiałem niczego szukać na boku. To raz – zapewniał w "Vivie!”. - A dwa, ja byłem szalenie wciągnięty w swoją pracę, a jak człowiek jest tak bardzo w pracy zanurzony, to ma poczucie, że traciłby czas na romanse. Poza tym to są kosztowne rzeczy. Nie mówię o pieniądzach. Ale ile to wymaga poświęcenia, zachodu, energii, maskowania się, kombinowania tu, tam…