Rodzice
Byli kochającymi, ale też wymagającymi rodzicami. Maciej Stuhr wspominał później, że od samego początku ojciec uczył go samodzielności i niczego mu nie ułatwiał.
- * Rodzice ani nie byli krezusami, ani nie chcieli nas rozpuszczać. Nawet kieszonkowe musiało być formą małego zarobkowania * – opowiadał w "Twoim Stylu". - Kiedy jeździliśmy do Włoch, miałem dyżury przy praniu bielizny. Pamiętam swój tekst przy którejś tam parze skarpetek: "No, już uprałem 500 lirów”.