Kim Kardashian i Kanye West padli ofiarą głupiego żartu
Interweniowała policja
Kim Kardashian i Kanye West nie mają ostatnio zbyt dobrego okresu w swoim życiu. Ledwo pokonali kryzys małżeński, a już musieli stawić czoła kolejnej poważnej sytuacji. Kilka dni temu gwiazdorska para padła ofiarą głupiego żartu, który mógł się zakończyć tragedią. Anonimowy informator zadzwonił na numer alarmowy, informując policję, że w domu rapera i celebrytki miało dojść do strzelaniny, podczas której zginęła gosposia. Przybyłe na miejsce domniemanego zdarzenia służby, wywarzyły drzwi i wpadły do domu z bronią, strasząc niczego nieświadomych mieszkańców. Jak się okazało, wszyscy byli cali i zdrowi i przecierali oczy ze zdumienia. Policja obecnie poszukuje autora niepoważnego dowcipu i zapowiada wyciągnięcie poważnych konsekwencji.