Kinga Rusin składa życzenia na Dzień Kobiet. Znów przekazuje znaczną kwotę
Kinga Rusin z okazji Dnia Kobiet zwróciła się z ważnym przesłaniem. Nie tylko do obserwujących ją w sieci fanów, ale przede wszystkim polityków. Dodatkowo zadeklarowała przekazanie znacznej kwoty na rzecz Niebieskich Linii.
Dzień Kobiet to dzień wyjątkowy. Symbolicznie poświęcony właśnie paniom. To właśnie wtedy wielu składa im życzenia, docenia ich pracę, działalność i wkład, jaki niosą ową działalnością i postawą w funkcjonowanie społeczeństwa. Bardziej niż na co dzień jest doceniana ich praca tak zawodowa, jak i ta, którą wykonują w domach. To w końcu dzień, w którym szczególnie głośno mówi się o ich prawach i przywilejach.
Szczególnie w tym roku, gdy wokół praw kobiet trwa w kraju zagorzała dyskusja. Kinga Rusin, upamiętniając ten dzień, postanowiła zwrócić uwagę na istotny problem – problem przemocy domowej.
Kinga Rusin o przyszłości córek
"Polska stała się krajem przemocy w stosunku do kobiet, przemocy domowej i politycznej! Dzisiaj, w Dniu Kobiet, wraz z moim partnerem, przekazujemy 30 tys. złotych na obie antyprzemocowe Niebieskie Linie, aby pomóc ofiarom przemocy, zwrócić uwagę na szerszy kontekst sprawy i zachęcić innych do realnych działań", poinformowała w najnowszym poście na Instagramie.
Dziennikarka pisze o tym aspekcie nie bez powodu. Zamieściła w tym kontekście kilka gorzkich słów pod adresem rządzących, podkreślając dyskutowane wśród włodarzy wycofanie się z międzynarodowej konwencji antyprzemocowej.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
"Jeżeli dziś ktokolwiek z partii rządzącej złoży życzenia kobietom, to będzie to prawdziwa groteska. Wydarzenia ostatnich miesięcy pokazały, jak dalece nie szanuje się w naszym kraju kobiet, jak bardzo przedmiotowo się je traktuje, ile wysiłku się wkłada żeby zamknąć im usta albo, najlepiej, je same zamknąć w kuchni czy sypialni albo nawet w areszcie, jeśli sprawiają patriarchalnej władzy kłopot. Kobiety stały się w Polsce obywatelami drugiej kategorii - nie mają prawa decydować o swoim ciele i życiu! Pogardę dla kobiet można mierzyć kubłami obelg polanych sosem pseudo troski, zabarwionych poczuciem wyższości", dodała.
Na tym się jednak nie skończyło. Zdaniem dziennikarki życzenia od władz składane w obecnej atmosferze społeczno-politycznej obrócą święto kobiet w święto hipokryzji. "My kobiety, zamiast "goździka" wolimy mieć prawo wyboru, zamiast pocałunku w rękę prawdziwy szacunek, zamiast "rajstop" prawdziwe, równe traktowanie, bez paternalizacji i pobłażliwego tonu", podsumowuje.