Aleksandra Kisio
Aleksandra stara się jednak nie poddawać. Ma nadzieję, że najgorsze już za nią.
Początki choroby były trudne, bo nieprawidłowo dobrano jej leki.
Przy tym schorzeniu bardzo źle się czujemy. Jak się bierze leki, to można to unormować. Miałam jednak taką sytuację, że niewłaściwie dobrano mi leki. Brałam za dużą dawkę i musiałam to zmienić, zacząć cała kurację od nowa - powiedziała nam Kisio.